Alarmujące statystyki dotyczące dbania o zęby przez dzieci i młodzież

Zdrowie jamy ustnej dzieci i młodzieży to nie tylko kwestia estetyki, ale także ogólnego zdrowia i jakości życia. Niestety, statystyki pokazują, że w Polsce i wielu innych krajach dzieci mają poważne problemy z próchnicą i higieną jamy ustnej. Co mówią liczby i dlaczego powinniśmy bić na alarm?

Skala problemu w Polsce Według danych Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia, aż 85–90% polskich dzieci w wieku szkolnym ma próchnicę. To jedna z najwyższych wartości w Europie. Dla porównania — w krajach skandynawskich odsetek ten wynosi około 30–40%. Najbardziej alarmujące są dane dotyczące najmłodszych: już u trzylatków aż 60% ma pierwsze objawy próchnicy.

Próchnica — cichy wróg Wielu rodziców bagatelizuje problem, myśląc, że mleczne zęby i tak wypadną. To błąd. Próchnica może powodować ból, trudności w jedzeniu i mówieniu, a także problemy z nauką i koncentracją. Dzieci z zaniedbaną higieną jamy ustnej częściej opuszczają zajęcia szkolne i mają niższą samoocenę z powodu wyglądu zębów.

Niepokojące nawyki Badania pokazują, że wiele dzieci nie myje zębów dwa razy dziennie. Szacuje się, że tylko około 60% dzieci w wieku 6–12 lat szczotkuje zęby regularnie, a jeszcze mniej używa nitki dentystycznej. Brak nadzoru ze strony dorosłych, pośpiech rano i zmęczenie wieczorem sprawiają, że higiena schodzi na dalszy plan.

Brak dostępu do opieki stomatologicznej Choć w teorii w Polsce dzieci mają dostęp do bezpłatnej opieki stomatologicznej, w praktyce wielu rodziców rezygnuje z regularnych wizyt z powodu braku dentystów dziecięcych w pobliżu lub długich kolejek. Do tego dochodzi brak świadomości o konieczności kontroli co 6 miesięcy.

Wpływ diety i stylu życia Nadmierne spożycie cukru, słodkich napojów i przekąsek to kolejny czynnik pogarszający sytuację. Badania pokazują, że dzieci w Polsce piją średnio 1–2 słodzone napoje dziennie, co sprzyja rozwojowi próchnicy. Brakuje również edukacji na temat prawidłowej diety i wpływu jedzenia na zęby.

Co można zrobić? Edukacja to klucz. Potrzebne są programy zdrowotne w szkołach i przedszkolach, współpraca z rodzicami oraz kampanie społeczne. Wzorem mogą być kraje, które wprowadziły obowiązkowe zajęcia o zdrowiu jamy ustnej oraz wizyty mobilnych gabinetów dentystycznych.

Statystyki nie pozostawiają złudzeń — zdrowie zębów dzieci i młodzieży w Polsce wymaga natychmiastowej interwencji. Im wcześniej zaczniemy działać, tym większa szansa, że kolejne pokolenia będą miały zdrowe uśmiechy i lepszą jakość życia.